Pan Krzysztof, mieszkaniec miejscowości Dębna w województwie podkarpackim, skontaktował się z "Polsat News", aby opowiedzieć nietypową historię swojego szwagra, który postanowił oczyścić starą studnię, która od lat znajdowała się na podwórku. To, co znalazł w środku, było tak zaskakujące, że postanowił nagłośnić sprawę. Jak się okazuje, znalezisko przebywało na dnie studni od kilku dekad.
Studnia od wielu lat znajdowała się na posesji należącej do rodziny pana Krzysztofa. Szwagier mężczyzny postanowił wreszcie ją wyczyścić, ale nie spodziewał się, że na dni znajdzie… mały garnek z masłem. — Mój szwagier przy oczyszczaniu bardzo starej studni natrafił na porcelanowy garnuszek pełen masła pod około 1,5-metrowym mułem — powiedział pan Krzysztof.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak się okazuje, odkrycie wiąże się z historią rodzinną. Teść pana Krzysztofa opowiedział, w jaki sposób garnuszek znalazł się na dnie studni. Według jego relacji pojemnik z masłem znajdował się tam od około 1953 roku. — Babcia teścia chłodziła masło właśnie w niej, lecz nieszczęśliwym trafem ten kubek wypadł z wiadra i pozostał w studni przez około 70 lat. (…) I masło przez tak długi okres przetrwało do dziś — wyjaśnił pan Krzysztof, dodając, że masło jest miękkie w środku, ale od góry dość twarde.