Z kompostem zwykle kojarzymy miejsce, do którego trafia większość naturalnych odpadków. Składają się na nie obierki i resztki warzyw oraz owoców, skoszona trawa, liście, a nawet rozdrobnione gałęzie. Warto jednak przeznaczyć też jeden kompostownik na zbieranie samych liści, by z czasem przetworzyły się w cenną ziemię liściową. Jak ją przygotować i do czego warto wykorzystać?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Do przygotowania kompostu z liści, czyli ziemi liściowej potrzebujemy oczywiście liści. Muszą być one miękkie oraz pozbawione chorób i szkodników. Świetnie sprawdzą się w tej roli liście drzew oraz krzewów ozdobnych i owocowych. Nie warto jednak umieszczać w nim liści orzecha włoskiego oraz kasztanowca, ponieważ się do tego nie nadają. Liście należy zbierać po deszczu, gdy są mokre i dokładnie je rozdrobnić. Trzeba spomiędzy nich usunąć również zanieczyszczenia oraz gałązki. Tak przygotowane liście umieszczamy w kompostowniku w warstwach o wysokości około 20 cm. Trzeba przekładać je kompostownikiem lub leśną ziemią, a na wierzch należy wyłożyć świeży obornik, który zadziała jak aktywator. Całość należy obficie polać wodą i przykryć folią. Co kilka miesięcy kompostownik trzeba przerzucić i ponownie zalać wodą. Jeśli liście zostaną naprawdę dobrze rozdrobnione, ziemia liściowa będzie gotowa nawet po sześciu miesiącach.
Gotowa ziemia liściowa jest niezwykle cenna. Choć nie ma za dużo właściwości odżywczych, może uratować niejeden ogród. Wszystko dlatego, że jest to ziemia lekka, pulchna oraz zwykle ma lekko kwaśne pH. Charakteryzuje się dużą pojemnością wodną. Właśnie dlatego uratuje ogrody, w których mamy do czynienia z ciężkim i gliniastym podłożem. Należy wymieszać je z ziemią liściastą, by stała się przyjazna do uprawy roślin. Doskonale sprawdzi się też do ściółkowania warzyw oraz rabat, ponieważ zwiększy wilgotność podłoża i ochroni je przed wyrastaniem chwastów. Można ją także wykorzystać podczas wysiewu nasion.