Jak poinformował portal India Times, Hetal Rathore z indyjskiego regionu Subhashnagar zmarła w czasie przygotowań do swojego ślubu. Powodem był atak serca. Kobieta nagle straciła przytomność i upadła. Mimo że przewieziono ją szybko do szpitala, lekarzom nie udało się jej uratować.
Niedługo o tym zdarzeniu zrobiło się głośno w całych Indiach. Wszystko za sprawą tego, jak zachowali się rodzice zmarłej kobiety. Mimo śmierci panny młodej ceremonia i tak się odbyła. Rodzice Hetal zaproponowali panu młodemu, by poślubił ich młodszą córkę. Co ciekawe, mężczyzna wyraził na to zgodę i jeszcze tego samego dnia odbył się ich ślub.
Przypadek wywołał zagorzałą dyskusję w mediach społecznościowych. Zdaniem wielu osób zachowanie rodziców zmarłej kobiety było niestosowne. - Oto jak 'jednorazowe' i zastępowalne są dziewczyny w indyjskim społeczeństwie - napisała na Twitterze indyjska piosenkarka Chinmayi Sripaada. Warto jednak wspomnieć, że w dyskusjach na ten temat pojawiały się także głosy, że rodzina postąpiła słusznie, bo "nie dopuściła, aby pieniądze zainwestowane w ślub zostały zmarnowane".
Radny miasta Bhavnagar, Laxmanbhai Rathore, w rozmowie z mediami określił zdarzenie jako wyjątkowo smutne. Jak poinformował, rodzina zmarłej kobiety była w szoku po niespodziewanej śmierci. Jednak goście zaproszeni na ceremonię zaczęli naciskać na nich, by nie pozostawiali pana młodego bez niczego.