Na wstępie warto zaznaczyć, że zarówno długotrwały brak snu, jak i jego regularny niedobór, niosą za sobą poważne konsekwencje zdrowotne. Nic dziwnego, że już w 1997 roku zaprzestano monitorowania tego rekordu na łamach "Księgi Rekordów Guinnessa". Niemniej jednak, zanim do tego doszło, kilku osobom udało się ustanowić niezwykłe wyniki.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Choć wiele osób deklaruje się jako miłośnicy spania, rzeczywisty czas, jaki poświęcają na tę czynność, jest trudny do zmierzenia. Z tego powodu oficjalny tytuł rekordzisty w tym zakresie nigdy nie został przyznany. Nie oznacza to jednak, że ludzie nie próbowali. W 2017 roku siedmiolatek z Kentucky zasnął na 11 dni. Badania, które przeprowadzili lekarze, nie przyniosły wyjaśnień. Z kolei w 1959 roku pewien Brytyjczyk zapadł w stan hipnozy na osiem dni, ale mimo sporego szumu medialnego nie zaliczono tego wyczynu do spania. Nie brakowało jednak osób, które postanowiły ustanowić odwrotny rekord — nie śpiąc.
Ostatnim rekordzistą, który zapisał się w księdze jako osoba, która najdłużej nie spała, był Robert McDonald. W 1986 roku mężczyzna nie zmrużył oka przez 453 godziny i 40 minut, to dało łącznie aż 18 dni 21 godzin i 40 minut. Choć na swoim koncie miał wiele innych ryzykownych osiągnięć, przyznał, że brak snu był najbardziej niebezpieczną rzeczą, jaką robił w życiu. Mierzył się wówczas z wieloma dolegliwościami, które ustąpiły z czasem. Przed nim rekord ustanowiło wiele innych osób, jednak na uwagę zasługuje przede wszystkim pewien siedemnastolatek.
W 1964 roku Randy Gardner przeprowadził eksperyment, w trakcie którego nie spał ponad 264 godziny. Podczas ostatnich trzech dni towarzyszył mu profesor William Dement z Uniwersytetu Stanforda, z których zdał raport. Możemy dowiedzieć się z niego, jaki wpływ na organizm nastolatka miał brak snu. Randy najpierw zaczął mieć problemy z koncentracją, później doszły zaburzenia zmysłu smaku i węchu, a w pewnym momencie doświadczał halucynacji wzrokowych, a nawet urojeń. W późniejszych latach cierpiał na bezsenność, ale nie wiadomo, czy eksperyment miał na to bezpośredni wpływ.
Mimo należy pamiętać, że regularny niedobór snu jest niezdrowy i prowadzi do wielu przykrych dolegliwości. Wśród nich wymienia się m.in. zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwory, obniżoną odporność, problem z utrzymaniem prawidłowej wagi, nie wspominając o problemach z koncentracją i ciągłym zmęczeniem.