Ksiądz odmawia pogrzebów. Opiera się na plotkach o zmarłych od parafian

Prawo do pogrzebu kościelnego przysługuje każdej ochrzczonej osobie. Czasami jednak księża mogą nie wyrazić zgody na pochówek. Przypomina o tym sytuacja z Radoczy w województwie małopolskim. Decyzje tamtejszego księdza wzbudzają spore kontrowersje.
Zobacz wideo Jak studentki wspominają kolędę? "Bałam się, nie otworzyłam"

Ksiądz bez podania wyraźnych podstaw nie może odmówić pogrzebu. A każda osoba może poprosić przed śmiercią o to, by jej pogrzeb nie odbywał się w obrządku katolickim. Nie jest jednak tajemnicą, że nie zawsze jest to możliwe. O tym problemie zrobiło się głośno we wrześniu 2017 roku. Wówczas media informowały, że pewien proboszcz z województwa pomorskiego nie chciał odprawić pogrzebu, gdyż parafianin "był pijakiem i rzadko pojawiał się w kościele". Ostatecznie pogrzeb się odbył. Jednak co ciekawe, trumna ze zmarłym stała poza świątynią.

Kiedy ksiądz może odmówić pogrzebu?

Prawo kanoniczne przewiduje trzy sytuacje, w których zmarli są pozbawienie pogrzebu kościelnego. Wyjątki te dotyczą:

  • Notorycznych apostatów, heretyków i schizmatyków;
  • osób, które wybrały kremację z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej (na przykład dla zamanifestowania swojej niewiary w zmartwychwstanie);
  • jawnych grzeszników, których pogrzeb mógłby wzbudzić zgorszenie. 

W tej parafii ksiądz odmawia pogrzebów

Najwięcej pytań wywołuje oczywiście podpunkt trzeci, dlatego że stwarza on pole do różnych interpretacji. Doskonałym przykładem na to jest sytuacja z Radoczy w województwie małopolskim. Niedawno tamtejsze lokalne media zaczęły informować, że ksiądz z tej parafii wielokrotnie miał odmówić pogrzebu. Zdaniem wiernych powody, jakie podaje, są niezrozumiałe. 

Jak poinformował portal wadowice24.pl, po raz pierwszy do takiej sytuacji doszło kilka miesięcy temu. Ksiądz omówił pogrzebu, gdyż jak przekonywał, nigdy nie widział zmarłego w Kościele. Ostatecznie uroczystością zajął się kapłan z innej parafii. 

Do podobnej sytuacji doszło kilka dni temu. Duchowny z Radoczy nie chciał zgodzić się na pogrzeb. Powodem mIały być "plotki mieszkańców o sposobie życia zmarłego". Ksiądz zmienił zdanie dopiero po interwencji parafian, których oburzyła ta decyzja. 

Więcej o: