listy do redakcji
-
Nie chcą ochrzcić Amelki, a Frania z religii wypisali. Przez tę dziwną modę będą się smażyć w piekle
- Muszę się gdzieś wyżalić, bo zaczynam powoli tracić nerwy. Starałam się wychować swoje dzieci w miłości do Boga, w duchu wiary katolickiej. Modliliśmy się często razem, co niedziela chodziliśmy do kościoła. Wraz z mężem tłumaczyliśmy Radkowi po co jest dziesięć przykazań, czytaliśmy przypowieści biblijne. W wieku kilkunastu lat miał swój mały bunt, ale szybko mu przeszło - pisze Danuta w liście nadesłanym do naszej redakcji.
-
"Wynajęli mieszkanie i przestali płacić. Miesiąc nie mogłem się ich pozbyć"
- Wynająłem mieszkanie parze, która wydawała się być uczciwa. Mówili, że od września zaczynają studia w Warszawie i nieco wcześniej chcą zaaklimatyzować się w nowym mieście. Uwierzyłem im, bo wydawali się naprawdę w porządku. Niestety, nie podpisałem z nimi żadnej umowy u notariusza. Miałem jedynie świstek papieru, który w świetle prawa nic nie znaczył - pisze w liście do redakcji Robert, który miał ogromny problem z wynajmującymi jego mieszkanie.
-
,,Nie stać mnie na takie życie, jakie prowadzą moi znajomi. Nie wiem już co robić, jak im o tym powiedzieć?"
Życie studenckie kojarzone jest z oszczędzaniem na wszystkim, na czym tylko się da. Na jedzeniu czerstwego chleba do następnej wypłaty. Jednak okazuje się, że nie u każdego tak to wygląda. Studentów coraz częściej nadal utrzymują rodzice, płacą im za mieszkanie, wyżywienie i inne zachcianki. Co zrobić kiedy nasi znajomi wciąż żyją na "garnuszku u mamusi'', a nas zwyczajnie nie stać na takie życie? - takie pytanie zadaje Karolina w liście nadesłanym do naszej redakcji.
-
Rodzice nie chcą dołożyć się do naszego wesela. Powiedzieli, że nie dadzą "ani grosza". "Nie rozumiem tego"
Nie zrozumcie mnie źle. Nie chcę wyjść na roszczeniową córkę, która za wszelką cenę chce wyciągnąć od rodziców kasę. Jestem z Michałem już pięć lat, zaręczyliśmy się i w tym roku planujemy wesele. Oboje jesteśmy po studiach i pracujemy w korporacjach. Nie zarabiamy jakoś tragicznie mało, ale nie są to też kokosy. Moi rodzice natomiast od lat prowadzą dobrze prosperujący biznes i pieniędzy im nie brakuje - pisze Sonia w liście nadesłanym na naszą skrzynkę redakcyjną.
-
Pracują, zarabiają, a nie stać ich na wakacyjny wyjazd. Internauci: "Na wakacjach to byłem z 15 lat temu"
W drugiej połowie czerwca napisała do nas jedna z czytelniczek. Ewa żaliła się, że przez obecną sytuację w Polsce po raz pierwszy nie stać jej partnera na wakacyjny wyjazd - pomimo tego, że uczciwie pracują i zarabiają. Dodała też, że nie mają jeszcze dziecka i starają się odkładać pieniądze na własne mieszkanie. Jej list wywołał ciekawą dyskusję.
-
Martwię się o mamę. Na środku salonu urządziła kapliczkę i codziennie się modli
Mama na środku salonu rozłożyła dywanik i urządziła kapliczkę, przy której codziennie klęczy i się modli. Nie jest to dla mnie powód do żartów, ponieważ realnie obawiam się o jej zdrowie. Chodzi do kościoła codziennie, a zdarza się, że i po dwa razy dziennie. W domu leci Telewizja TRWAM od rana do wieczora - pisze w liście do naszej redakcji zaniepokojona Justyna.
-
"Mąż nie chce jechać ze mną wakacje. Stwierdził, że wolałby spędzić tydzień sam w środku lasu"
Miniony rok był dla nas obojga bardzo wymagający. Urodziłam drugie dziecko, ale już po kilku miesiącach musiałam wrócić do pracy. Mieliśmy sporo wydatków, więc oboje z mężem braliśmy nadgodziny. Przy dzieciach pomagali głównie moi rodzice. Teraz jest trochę lepiej, zbliżają się wakacje więc pomyślałam, że powinniśmy wyjechać gdzieś całą rodziną. Najlepiej jakieś all-inclusive w ciepłe kraje, żeby nie martwić się o nic i leżeć do góry brzuchem. Mój mąż jednak oznajmił, że nigdzie się nie wybiera - pisze w liście do naszej redakcji Patrycja.
-
Rodzice zmuszają mnie do zorganizowania wesela. Mama zaczęła za mnie układać listę gości. Wyobrażam sobie, jaką histerię urządzi
Odkąd pamiętam, nie pociągały mnie huczne zabawy na trzysta osób, biała, koronkowa suknia, welon, i spotkania z ciotkami z zagranicy, których nawet nie kojarzę. Nie mówiąc już w ogóle o rzucaniu bukietem, oczepinach, wodzireju weselnym i tych wszystkich zabawach, które po prostu wywołują u mnie odruch wymiotny. Wesela nie są imprezami w moim klimacie, nigdy nie były i nie będą. Całe szczęście mój narzeczony podziela to zdanie. Czego niestety nie mogę powiedzieć o mamie i tacie - pisze Nina w liście nadesłanym do naszej redakcji.
-
Zażądali od nas 7 tysięcy na start. Wynajęcie mieszkania w dużym mieście jest po prostu niemożliwe!
Postanowiłam napisać, ponieważ obecna sytuacja coraz bardziej mnie dobija. Nie sądziłam, że poszukiwanie wspólnego mieszkania do wynajęcia z chłopakiem graniczy z cudem, a jednak przekonałam się o tym osobiście. Tzn. owszem - dość często słuchałam opowieści znajomych o tym, jak to trafiają na 19-metrowe klitki za ponad trzy tysiące miesięcznie, ale nie spodziewałam się, że jest to aż tak powszechne - pisze w liście do naszej redakcji Milena z Warszawy.
-
Mój brat ma 30 lat i nie ogarnia życia. Rodzice każą mi do niego dzwonić i pytać, czy zjadł obiad
Miarka się przebrała, kiedy mama zadzwoniła do mnie z prośbą, bym odezwała się do brata i zapytała, czy zjadł dzisiaj obiad. Mówimy tu o 30-letnim mężczyźnie. Rodzice wydzwaniają do mnie i chcą, żebym była jego dożywotnią opiekunką - pisze w liście do naszej redakcji Paulina.
-
Chcesz wyglądać dollarsowo? Trzy cięcia dla pań 60+ ukryją zmarszczki
-
Cichopek w "mega" spodniach za 1135 zł. Podobne za 39,99 zł
-
Back to school, back to jesień, back to chandra i zmęczenie. Powrót stresu czas start!MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
26 zł zamiast 609 zł. Perfumy z Rosmann pachną drogo i są ultratrwałe. Podobne w Douglas i Glantier
-
Hit w Biedronce! 24,99 zł zamiast 599 zł. Podobne w Aldi i Reserved
- Załóż podkolanówkę na szczotkę do włosów. Pożegnasz problem wielu Polek
- O tych kurtkach się nie zapomina. Znane marki sprzedają je od 45,99 zł. Uniwersalne i bardzo wygodne
- Nie było dotąd w Lidlu tak pięknego sweterka. Do środy za 35 zł! Wyprzedaż też w Sinsay i Answear
- Najmodniejsze botki na jesień z CCC. Wygodne i do wszystkiego. Hity też w Deichmannie i Renee
- Aldi ma skórzane botki w stylu Księżnej Kate! To hit sezonu 2023/4. Okazje też w CCC i eobuwie
-
Mam gdzieś, czy się obrażą. Na komunię dam chrześnicy 1000 zł. I tak uważam, że to dużo
- To wcale nie dzieciom, a rodzicom poprzewracało się w głowach! Współczesne polskie komunie coraz bardziej przypominają wesela. Organizują wystawne przyjęcia komunijne na zasadzie "zastaw się, a postaw się", a później oczekują, że goście będą wypruwać sobie żyły, żeby spłacić im to z nawiązką - pisze czytelniczka w liście wysłanym do naszej redakcji.
-
Podczas urlopu mamy zajęła się fikusem. To, o czym zapomniała zaskoczy każdego. "Liście żółkły i spadały"
- Miałam 19 lat. Moi rodzice wyjechali na dwa tygodnie, a kwiatek, albo raczej drzewiszcze, gdyż był to fikus benjamin, które moja mama miała od urodzenia brata, zaczął tracić liście (...). "Co żeś córuś uczyniła?! Przelałaś go?!" I tu pojawiło się olśnienie - pisze w liście nadesłanym do redakcji nasza czytelniczka.
-
"Dzień Kobiet w biurze to koszmar (...). Możemy liczyć na przywiędłe tulipany" LIST]
W mailu od zarządu przeczytamy pewnie, jak to nasz "urok", "subtelność" lub "kobieca intuicja" wzbogacają zespół. Że nasza kobiecość "łagodzi obyczaje" i tworzy "dobrą atmosferę" w pracy - pisze nasza Czytelniczka.
-
Magia świąt? Dla mnie to dziki tłum wściekłych ludzi w centrum handlowym. Potem jest tylko gorzej [LIST]
Nasza czytelniczka tuż przed Bożym Narodzeniem jeździ do centrum handlowego, żeby "poczuć magię świąt". Dla niej święta to ludzie rozjeżdżający wózkami innych ludzi, zagubione dzieci i męczące rozmowy przy stole - co roku o tym samym.