problemy pierwszego świata

  • Wredne dziewczyny rządzą światem

    Wredne dziewczyny rządzą światem

    Czasem drwicie, że zajmuję się tu "problemami pierwszego świata". Przyznaję - tak bywa. Nie ja jedna. Towarzyszy mi Bebe Walker, autorka bloga i książki "White Girl Problems". I cała armia bohaterek amerykańskiej popkultury, dla których największym życiowym dylematem jest wybór smaku porannego smoothie. Ta postawa zasługuje na pochwały? Niespecjalnie. Ale może na głęboką pogardę też nie?

    Anna Konieczyńska
  • Tragiczny Traktat o Torebkach, czyli rozpaczliwy krzyk galanteryjnej bałaganiary

    Tragiczny Traktat o Torebkach, czyli rozpaczliwy krzyk galanteryjnej bałaganiary

    Pamiętaj, że jesteś wyjątkowy, zupełnie tak samo jak wszyscy. Mając wiecznie przed oczyma tę maksymę - szukam dla siebie wyjątkowości. Zawsze myślałam, że wyróżnia mnie tylko fakt, iż jestem JEDYNĄ kobietą na świecie, która wrzeszczy na swoje dzieci. Bo inne mówią łagodnie, spokojnie, zawsze z morałem na końcu zdania i ładnym akcentem. Ale, hurra, jeszcze coś! Jeszcze jedna unikalna cecha! Nikt nie ma takiego bajzlu w torebce, jaki mam ja, dziękuję za uwagę.

    Aleksandra
Więcej o:

problemy pierwszego świata

  • Domowa pielęgnacja, czyli problemy pierwszego świata

    www.boredpanda.com Z pensją jest zazwyczaj tak, że się nie zgadza. Zawsze jest jej za mało i zawsze trzeba sobie czegoś odmówić. Tak jest przynajmniej u mnie. Najczęściej odmowę na robienie "na mieście" dostają zabiegi pielęgnacyjne, no bo przecież mogę je sobie sama w domu zrobić. Jasne, że mogę.

  • "Jestem za gruba" - problem pierwszego świata, który jest jak wirus

    Grunt to czuć się dobrze we własnym ciele (fot. Pexels CC0) Jestem za gruba. Ta myśl prześladuje mnie zbyt często. Patrzę w lustro z niepokojem i widzę wielki tyłek i grube uda. Łydki też jakieś nieszczególne. Na brzuch to już w ogóle wolę nie patrzeć, ponieważ to wstyd i kompromitacja. No dobra,

  • Problemy pierwszego świata: mam tyle pracy, że nie mam kiedy żyć

    Zasmucił mnie tekst pan i Anny Konieczyńskiej o siedmiu pracach. Bo to jest ta pułapka, w którą wpadłam i ja, i wiele bliskich mi osób - pułapka, która zabiera nam lata, siły, energię. Życie, po prostu. Zaczyna się niewinne - wezmę dodatkową fuchę, będzie na wyjazdowy weekend, fajny ciuch,

  • I ty możesz zostać MacGyverem! Jak wykorzystać to, co mamy pod ręką

    O tym, że potrzeba jest matką wynalazku wiem nie od dziś. Daleko mi do "Pomysłowego Dobromira", ale czasami wpadnę na pomysł, który ułatwia mi życie i nie wymaga dużych nakładów finansowych. Ponieważ nie przywiązuję się jakoś specjalnie do tych patentów, to chętnie się z wami nimi podzielę. Spinka

  • Przepraszam, drugie miejsce mnie nie interesuje. O syndromie prymusa

    Syndrom prymusa męczy (fot. Pexels.com CC0) "Odpuść sobie". "Wyluzuj". "Po co ci ten stres bez przerwy?". Niestety, to na mnie nie działa. Nie wiem również, skąd się taki syndrom bierze. Przecież nie stąd, że kiedy dostawałam w szkole 5 z minusem (szóstek nie było, kiedy ja chodziłam do szkoły,

  • Wredne dziewczyny rządzą światem

    jedną z najważniejszych zdobyczy nowoczesności jest swoboda autokreacji. Póki postawa White Girl to konwencja, sposób na radzenie sobie ze światem i po prostu potrzeba ładnego życia, jesteśmy bezpieczne. Gorzej, jeśli same uwierzymy w rolę, którą gramy. Bo bez autoironii dziewczęce problemy pierwszego świata naprawdę