szpital psychiatryczny
-
Młody amerykański psychiatra zarabia tyle, ile kelnerka. A do tego cierpi na wypalenie
- Brak snu i tego konsekwencje, przemęczenie, zatarcie granicy między pracą a właściwie brakiem życia prywatnego. Młodzi lekarze/ki uczą się w praktyce, w ogniu, nadzorowani przez starszych, doświadczonych specjalistów, ale są za to słabo opłacani - tak opisuje życie rezydentów harwardzkiej psychiatrii autor bestsellerowej powieści "Z pamiętnika poczatkującego psychiatry", Adam Stern.
-
Chcę pokazać, jak przerażająca jest powolna utrata kontroli nad sobą - poruszające autoportrety pacjentki szpitala psychiatrycznego
Laura Hospes ma 21 lat i pochodzi z Groningen na północy Holandii. W Amsterdamie studiuje fotografię. Do szpitala psychiatrycznego trafiła niemal rok temu, po próbie samobójczej. Podczas leczenia, jak sama mówi, zmusiła się do kontynuowania pracy nad cyklem autoportretów.
-
"Spałam w palarni". O warunkach w szpitalu psychiatrycznym na ul. Sobieskiego opowiada nasza dziennikarka, która spędziła tam rok
Na 35 pacjentów przypada jedna łazienka, farba łuszczy się ze ścian, wszystko jest zardzewiałe, w salach upycha się tyle łóżek, ile tylko da się zmieścić, toalety są w opłakanym stanie, nowi i najbardziej pobudzeni pacjenci leżą na korytarzach, w powietrzu unosi się nieprzyjemny zapach - tak wygląda oddział całodobowy szpitala psychiatrycznego na ul. Sobieskiego w Warszawie. Ja tam spałam w palarni.