praca w korporacji
-
"Nie chcemy zarządzać trzystuosobową korporacją. Pragniemy prowadzić taką firmę, w której sami mielibyśmy ochotę pracować"
Książka Dana Lyonsa "Korposzczury" jest przygnębiającą lekturą. Pełno w nim przykładów wykorzystywania pracowników, depresji, samobójstw, firm, które pod płaszczykiem "twórczej destrukcji" dokonują rewolucyjnych zmian, mających wpływ na życie milionów ludzi. Ale jest i promyk nadziei - jeden przykład, który pozwala wierzyć, że zmiana na rynku pracy nie musi być tylko na gorsze.
-
My nie zadajemy pytań, my rozumiemy, że korpo to nie obóz harcerski [GAZETA KORPOLUDKÓW]
Czym jest warszawski Mordor? Piekielnym zagłębiem biurowców, korpomiastem słynącym z korków i problemów z dojazdem do i wyjazdem z. Zaludniany przez Orków doczekał się wreszcie własnej, bezpłatnej gazety. "Głos Mordoru" ma szansę stać się jasnym punktem dnia "korpoludków żyjących na ASAPie"
-
Rzuć korpo i chodź się całować!
Kiedy decydujesz się rzucić wszystko (w tym pracę w korpo) i wyjechać 1200 km na północ, do kraju, w którego języku potrafisz się co najwyżej przedstawić, nie mając na miejscu nic, musisz się przygotować na powracające z ujmującą regularnością pytania "dlaczego?" oraz "jak to?".