przekleństwa
-
14 rzeczy, które sprawiają, że klniesz szpetnie
Oczywiście, wszyscy jesteśmy lotosami na tafli wody i nie denerwujemy się wcale. Brzydkie słowa? Nigdy! Jednak zdarzają się takie małe, irytujące i niestety codzienne sytuacje, które sprawiają, że niemal każda dziewczyna (i niejeden chłopak) powie: kurwa mać!
-
Przekleństwo niewyparzonej gęby, czyli klnę jak dama
Klnę. Bo lubię. Lubię smagnąć słowem żwawszem - choć mogłabym bez najmniejszego problemu obejść się bez tej protezy, czy innej motylej nogi. Ale nie chcę. I nie przekonuje mnie argument, że to "niekobiece".
-
Ależ mnie wkurwia gdy on wrzeszczy i przeklina, gdy gra w grę
Nie należę do dziewcząt subtelnych i miłych, które nigdy ust sobie nie skalały słowem żwawszem. Prawdę mówiąc klnę jak szewc, i to pijany. Zazwyczaj też cechuje mnie wysoki stopień tolerancji dla innych profanów, którzy inkrustują piękny nasz język ojczysty plugawymi słowy. Zazwyczaj - tak. Ale gdy mój konkubent gra w gry i wywrzaskuje przekleństwa, to krew zła i czarna mnie zalewa.
-
Sofia Coppola - mistrzyni nastroju
Nie szuka rozgłosu, jest bezpretensjonalna, ceni sobie minimalizm i prostotę. Każdy jej film to ogromny sukces. W naszej galerii wszechstronna Sofia Coppola.