hobby

  • Fryzury ślubne - wzorujemy się na gwiazdach!
  • Dookoła Berlina w dwa dni

    Jest miastem wyjątkowym. Można tu naprawdę twórczo spędzić czas. Dodatkowo jest przyjazny turystom i oferuje masę innych atrakcji poza zabytkami i muzeami. Jak zaprzyjaźnić się z Berlinem, gdy mamy na to tylko dwa dni? Proponujemy poznanie jego nieco szalonej strony.

    Agata Połajewska
  • Modelarstwo to jedynie zabawa dla dużych chłopców? Radek Pituch: Dla mnie to sztuka!

    Modelarstwo to jedynie zabawa dla dużych chłopców? Radek Pituch: Dla mnie to sztuka!

    Czy modelarstwo, kiedyś niezwykle popularne, dziś - w dobie gier komputerowych odeszło do lamusa? Okazuje się, że wciąż ma swoich zagorzałych fanów. A wśród nich są i tacy, którzy osiągnęli poziom mistrzowski. O wątkach patriotycznych, małych figurkach za kilkaset euro i pudełeczku pełnym głów i rąk opowiada Radek Pituch, który jeździ po całym świecie prezentując swoje projekty, ale podkreśla, że modelarstwo to przede wszystkim świetna zabawa.

    Gosia Tchorzewska
  • Wystarczająco Perfekcyjna Pani Domu: jak urządzić plażowy piknik! [niezbędne gadżety i porady]
  • Zarezerwuj chwilę dla siebie - Douglas Beauty Street 2014

    Czasem warto na chwilę się zatrzymać, odetchnąć i zarezerwować czas tylko dla siebie. Z tą właśnie myślą Perfumerie Douglas stworzyły cykl indywidualnych spotkań z ekspertami pod hasłem ?Douglas Beauty Street?, dla kobiet które chcą zmienić swój wizerunek i zasięgnąć porad specjalistów w dziedzinie makijażu i pielęgnacji.

    Materiały prasowe
  • Spóźniona sława: jak niania została słynną fotografką?

    Pudełko ze starymi negatywami kupione za grosze na lokalnej aukcji odmieniło życie skromnego chłopaka z Chicago i przyniosło odkrycie wybitnej, nieznanej wcześniej fotografki - Vivian Maier, która całe życie spędziła jako niania. Dziś fotografie ?ze śmietnika? warte są kilka tysięcy dolarów.

    Anna Sańczuk
  • Jestem chomikiem - wesołe życie zbieracza

    Jestem chomikiem - wesołe życie zbieracza

    Jakiś czas temu natknęłam się gdzieś na termin "syllogomania". Pomyślałam, że to taka ładna nazwa, na pewno na określenie czegoś przyjemnego. Termin ten co prawda oznacza chorobliwe zbieractwo, takie, które utrudnia życie i nadaje się do leczenia, ale za to przeszło mi do głowy, by zastanowić się, co ja zbieram. Tak zdrowo, nie patologicznie przecież.

    Gosia Tchorzewska
  • Wystarczająco Perfekcyjna Pani Domu: jak przechowywać zimowe ubrania?
  • Między ustami a... brzegiem sedesu [FRAGMENTY KSIĄŻKI]

    "Dlaczego miałaby nas bardziej interesować Christina Aguilera niż wnętrza własnych ciał?" - zastanawia się Mary Roach, jedna z najlepszych dziennikarek popularnonaukowych w swojej najnowszej książce "Gastrofaza. Przygody w układzie pokarmowym". Pisarka na tezę, że "znów wsadza sobie głowę do dupy", odpowiada: "Na krótko i zawsze z największym szacunkiem".

    Ola Długołęcka
Więcej o:

hobby