Władimir Putin

Życie prywatne Władimira Putina od lat wzbudza zainteresowanie ludzi. Oficjalnie prezydent Rosji ma dwie córki, Marię i Katerinę. O pierwszej z nich wiadomo niewiele, natomiast Katerina Tichonowa swego czasu była zamieszana w rzekomą miłosną aferę.

Na Twitterze pojawił się wpis dotyczący żony zastępcy rosyjskiego ministra obrony. Wywołał on w internecie burzę. "To jest Swietłana Maniowicz, wasza przewodniczka po świecie ekstremalnego rosyjskiego glamour. (...) Jakkolwiek szalenie to brzmi, jest ona całkowicie upoważniona do przyjazdu do UE i spacerowania w górę i w dół Pól Elizejskich, wydając pieniądze, które jej mąż zarobił, bombardując bloki mieszkalne, zabijając dzieci" -pisze Maria Pevchikh, szefowa FBK.

Urodziny Putina były jak dotąd w Rosji powodem do wielkiego świętowania. W obliczu wojny w Ukrainie Kreml uznał, że wystawne obchody byłyby niestosowne. Od lat wątpliwości budzi natomiast fakt, kiedy dokładnie urodził się Putin. Rok urodzenia podawany oficjalnie nie zgadza się bowiem z tym przedstawianym przez jego "prawdziwą matkę".

Kilkanaście lat temu dziennikarze dotarli do kobiety, która twierdzi, że jest prawdziwą matką Władimira Putina. Co ciekawe, niektóre poszlaki potwierdzają jej wersję.

18-letnia Luiza Rozowa, choć nigdy nie została oficjalnie uznana przez Władimira Putina, nazywana jest jego "ukochanym dzieckiem" albo "sekretną córką". Teraz wyszło na jaw, gdzie dokładnie mieszka domniemana córka prezydenta Rosji i jego byłej sprzątaczki.

Prezydent Rosji na oficjalnych spotkaniach i uroczystościach często pojawia się z pomarańczowo-czarną wstążką wpiętą w klapę marynarki. Symbol ten nie bez powodu w wielu krajach wzbudza spore kontrowersje.

Zagraniczne media podają informację, że Alina Kabajewa, rzekoma partnerka Władimira Putina, ma pojechać do Rosji, by spotkać się z jej prezydentem. Celem wizyty ma być nakłonienie przywódcy do zakończenia inwazji na Ukrainie. - On nikogo nie słucha, może posłucha właśnie jej. Putin jest otoczony ścisłym kordonem i nawet Alina nie wie, czy uda jej się do niego dostać - mówi informator w rozmowie z portalem PageSix.

Maryla Rodowicz, poruszona rosyjską inwazją na Ukrainę, postanowiła powrócić wspomnieniami do swojego spotkania z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem. - Widziałam, że jego wodniste oczy mnie prześwietlają. Że on patrzy przeze mnie, jakbym była przezroczysta - wyznała piosenkarka.

- Dlaczego mając na uwadze rozmiar sankcji nałożonych na Rosję, nadal gościcie ją oraz jej rodzinę w czasie, gdy Putin niszczy życie milionów ludzi? - pytają autorzy petycji, pod którą podpisało się już ponad 42 tysiące osób.

Kilka lat temu Ludmiła ponownie wyszła za mąż. Jej wybranek to młodszy od niej o 18 lat Artur Oczeretny. Para mieszka obecnie w południowo-wschodniej Francji.

Oficjalna biografia Putina, napisana przez ludzi Kremla, pomija pierwszych 9 lat życia Prezydenta Federacji Rosyjskiej. Czy ukryta jest tam pewna tajemnica, której Putin wolałby nie ujawniać?

Wojna w Ukrainie trwa. Na ulicach giną już nie tylko żołnierze, ale również cywile. Ostrzeliwane i bombardowane są szkoły, szpitale, czy komisariaty policji. Sytuacja jest niezwykle napięta. Dziennikarz serwisu "Goniec.pl" zapytał polską seniorkę co myśli o Władimirze Putinie.

W Rosji temat relacji Putina z kobietami uznawany jest za tabu. Wiele z nich chronionych jest niczym tajemnica państwowa, stąd też część przypisywanych mu związków pozostaje zaledwie domysłami. Na brak zainteresowania prezydent Rosji nie może jednak narzekać, mimo że wkrótce może być sądzony jako zbrodniarz wojenny.

Wiadomości o rodzinie Władimira Putina są jednymi z najściślej chronionych w Rosji. Co prawda, co nieco wiemy, ale i tak jest to kropla w morzu informacji. Oficjalnie prezydent Rosji ma dwie córki, a nieoficjalnie mówi się nawet o szóstce.

Ludmiła Aleksandrowna Putin była żoną Władimira Putina przez kilkadziesiąt lat. Podobno nie lubiła roli pierwszej damy. Przeszkadzała jej nieobecność męża w domu, a także zainteresowanie mediów. Z czasem małżeństwo zaczęło przeżywać kryzys.

Annę Politkowską zastrzelono ponad 15 lat temu w biały dzień w Moskwie. Do dzisiaj nie udało się jednak ujawnić zleceniodawców zabójstwa. - Śledztwo przeciągało się do tej pory, ponieważ zleceniodawca - to polityka. I najwyraźniej wielka polityka. A jeśli tak, to osobiście jestem pewien: zleceniodawca jest znany - powiedział po latach zastępca redaktora naczelnego dziennika "Nowaja Gazeta" Siergiej Sokołow.