list
-
"Sąsiadka namówiła mnie na czarne krany. Chyba chciała mi zrobić na złość"
Czarna armatura od kilku lat jest bardzo modna. Nic dziwnego, w katalogach wygląda przepięknie. Za to w domach już nieco gorzej. "Trzeba mieć nerwy ze stali i za dużo wolnego czasu, bo doczyszczenie tego to droga przez mękę" - skarży się nasza czytelniczka.
-
Trwa retrogradacja Merkurego. "Czekam tylko końca, a najgorsze dopiero się zacznie"
Nadszedł czas, którego obawiają się wszyscy, którzy interesują się zjawiskami astrologicznymi. Od 23 sierpnia mamy do czynienia z retrogradacją Merkurego, która potrwa aż do 15 września. - Jak tylko Merkury wchodzi w ruch wsteczny, mam ochotę zaszyć się pod kocem i nie wychodzić spod niego do końca - pisze nasza czytelniczka Ania. Skąd tyle strachu przed tym zjawiskiem?
-
"Dziś kobieta ma być ogolona na gładko od nosa aż po pięty. No na litość boską!"
Nadmierne owłosienie to problem wielu kobiet. W świecie, w którym lansuje się modę "na gładko", czasem naprawdę trudno pozbyć się kompleksów. Problem w tym, że trudno stwierdzić, kiedy to owłosienie jest rzeczywiście nadmierne. - To nie powinien być żaden standard, że każda kobieta ma być ogolona na gładko od nosa aż po pięty. To jest jakiś skandal i ja się na to nie zgadzam - oburza się nasza czytelniczka Agnieszka.
-
Martwię się o mamę. Na środku salonu urządziła kapliczkę i codziennie się modli
Mama na środku salonu rozłożyła dywanik i urządziła kapliczkę, przy której codziennie klęczy i się modli. Nie jest to dla mnie powód do żartów, ponieważ realnie obawiam się o jej zdrowie. Chodzi do kościoła codziennie, a zdarza się, że i po dwa razy dziennie. W domu leci Telewizja TRWAM od rana do wieczora - pisze w liście do naszej redakcji zaniepokojona Justyna.
-
Znalazł jej wiadomość w butelce. Po latach postanowili się spotkać. "To brzmi jak żart"
Anna to 25-letnia twórczyni, która na TikToku dzieli się swoją codziennością, poradami oraz własnoręcznie stworzonymi niebanalnymi ubraniami i dodatkami. Niedawno podzieliła się z fanami niewiarygodną historią, która przydarzyła się jej 9 lat temu.
-
Uroki lata w mieście. "Może jakby za śmierdzenie w przestrzeni publicznej dawali mandaty, ludzie zaczęliby się myć"
Lato w mieście potrafi zaleźć za skórę. Dosłownie. Autobusy i tramwaje przepełnione są ludźmi, których ciała średnio radzą sobie z wysoką temperaturą. W środku jest tłoczno i gorąco, w sam raz, by w ekspresowym tempie w powietrzu zaczął unosić się niezbyt świeży zapach. Nasza czytelniczka postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami odnośnie higieny ludzi w czasie upałów - a raczej jej braku.
-
Sąsiedzi twierdzą, że są za głośno w nocy. Dostali wymowny list. "Róbcie to ciszej
Sąsiedzką niesnaskę opisał portal "The Daily Star", posiłkując się wpisem z jednej z grup sąsiedzkich na Facebooku. Pewien użytkownik opublikował w niej zdjęcie listu, jaki podsunęli mu pod drzwi wściekli sąsiedzi. Chodziło o dźwięki, wydobywające się z jego mieszkania.
-
Rodzice w kółko pytają, kiedy dziecko. "Ja nikomu nie zaglądam między nogi" [LIST]
Pytania o plany związane z posiadaniem dzieci od lat padają w stronę młodych małżeństw - choć nie tylko młodych i nie tylko małżeństw. Temat ten bardzo wsiąkł w zwyczaje. Przez to niektórzy zupełnie nie widzą, że w rzeczywistości to bardzo intymna i osobista kwestia. Nasza czytelniczka w liście do redakcji postanowiła podzielić się swoją opinią na ten temat.
-
"Oto mój paragon grozy. Te zakupy wystarczą na kilka dni. Pytam: Panie premierze, jak żyć?"
- Dużo mówi się o tym, że inflacja drastycznie podskoczyła, ale politycy wciąż nam tłumaczą, że przecież wszystko się wyrównuje, bo minimalna płaca też wzrosła. No cóż, nie jestem żadną ekonomistką i nie znam się na tym dokładnie, ale widzę, ile wydaję pieniędzy na zakupy spożywcze w supermarketach i jestem wręcz przerażona.
-
Nauczycielka przy sprawdzaniu listy pytała dzieci, czy są zaszczepione. Oburzona mama: To tak jakby pytać, na jaką partię głosują rodzice
"Okres pandemii wpłynął na każdego z nas. Wszyscy mamy prawo do tego, by chronić siebie i innych tak jak nam sumienie podpowiada. Póki co szczepienia nie są obowiązkowe, a historia, która wydarzyła się w klasie mojej córki, nie tylko nam się nie spodobała."
-
Ojciec Rydzyk ma kłopoty. Nikt już nie chce oglądać TV Trwam?
-
Kolor tego swetra to hit sezonu 2023/4. Tani, a modny model KIK robi furorę. Podobne w Sinsay i Lidl
-
Back to school, back to jesień, back to chandra i zmęczenie. Powrót stresu czas start!MATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Zobaczyła obiad swojej córki u babci i zamarła. "Zrobiłam rodzicom awanturę"
-
Jesienią myszy wchodzą do domów na potęgę. Zrób jedno, a będziesz spać spokojnie
- Reserved wyprzedaje eleganckie, skórzane buty na jesień. Pięknie wyszczuplą nogi. Podobne w CCC i eobuwie.pl
- Widzisz kasztany na ziemi? Wsadź je do kieszeni i włóż pod łóżko. Aby nie za dużo
- Jak dbać o epipremnum? Przygotuj domową odżywkę, a będzie bujnie rosnąć
- Jak długo można nosić piżamę bez jej prania? Ekspertka ostrzega
- Zalej skórki cytryny i wysmaruj kran w łazience. Ten domowa mikstura "wyżre" kamień, zanim się obejrzysz
-
Nietypowe znalezisko w lesie. Uroczy list kochającej żony do męża zwrócił uwagę na przykry problem
Leśnicy dokonali w lesie nietypowego odkrycia. Znaleźli tam uroczy liścik od kochającej żony do męża. Niestety, okoliczności jego znalezienia nie są już tak radosne. Notatka była bowiem ukryta wśród wyrzuconych do lasu śmieci...
-
67-latka sprzątała banki przez połowę swojego życia. Odchodząc, zostawiła pracodawcy list: Nie jesteście lepsi
67-letnia Julie Cousin od 35 lat pracowała jako osoba sprzątająca w bankach, kiedy jedno wydarzenie przelało czarę goryczy. Kobieta nie tylko się zwolniła, ale również pozostawiła list do swojego pracodawcy. Jej wiadomość wywołała dyskusję o tym, jak społeczeństwo traktuje pracowników sprzątających m.in. w biurowcach.
-
Po powrocie do domu odkryła tajemniczy liścik. "Czy zechciałabyś zostać moją przyjaciółką?" [ZDJĘCIA]
Marleen Brooks od niedawna ma nową przyjaciółkę. To jej 90-letnia sąsiadka, która czuła się tak samotna, że postanowiła napisać do niej "ściskającą za serce" prośbę o nawiązanie znajomości. Mimo że wcześniej nie znała nawet jej imienia.
-
Byli razem przez 60 lat. Gdy żona zmarła, mąż odkrył, jak cudownie i skromnie się z nim pożegnała
Gdy porządkował rzeczy ukochanej, znalazł notatnik, w którym małżonka zapisywała najważniejsze rzeczy. I choć tym notatnikiem była książeczka czekowa, zostawiła mu coś cenniejszego od pieniędzy.
-
Był szykanowany w szkole, bo rodzice nie pozwolili mu grać w grę komputerową. Doszło do tragedii
"Zaczęło się od chamskich odzywek i izolowania Felixa od reszty klasy. Ludzie, którzy nawet go nie znali, wyzywali go w Internecie!".
-
Jeden z mieszkańców krzyczał na swoją dziewczynę. Sąsiad zareagował - zostawił na korytarzu list
Dobry sąsiad pożyczy ci cukier i podleje kwiatki, ale czy masz sąsiada, który stanie w twojej obronie, gdy dzieje ci się krzywda?
-
Drogi Czytelniku - list od redakcji
No, niezupełnie od redakcji. List jest ode mnie, od Aleksandry Zielińskiej. Nie uzurpując sobie prawa do reprezentowania poglądów redakcji Focha (to byłoby raczej trudne, nawet żmudny casting nie wyłoniłby tak diametralnie różnych osobowości) - czuję się jednakowoż tej redakcji częścią. I tak sobie myślę - Wy piszecie do nas, ja napiszę do Was.
-
Matka - kobieta bez uśmiechu na twarzy
Po czym poznać, że kobieta jest matką? Po tym, że się nie uśmiecha. W ferworze walki o lepsze jutro, o posprzątany dom, czyste i nakarmione dziecko i załatwienie miliona spraw na wczoraj, zapominamy, że życie, to nie tylko obowiązki. Czas to zmienić. I o tym właśnie napisała do nas Karolina.
-
Lubimy ponarzekać: cokolwiek by się nie działo, kobiecie nie dogodzisz
Jedna z naszych wiernych Czytelniczek - Arletta, myśli o nas nawet podczas urlopu. Choć ten obfituje w trudy i kręte ścieżki... Postanowiła zatem ponarzekać.
-
Wakacyjne opowieści: jak wybrać się na urlop i przy okazji nie zwariować?
Nigdy nie mamy dość historyjek z wakacji. Zwłaszcza jeżeli dramatyczne przygody zdarzają się innym. Lubimy wiedzieć, że my jesteśmy przygotowani, opanowani i wszystko mamy pod kontrolą. Jedną z takich historii opisała dla nas Monika. Poznajcie zatem jej bohaterkę Ewę, która też myślała, że ogarnia...
-
Kto powiedział, że ciąża to cudowny okres w życiu kobiety? Pokażcie mi go!
Ach, ten błogosławiony stan! Nosisz w sobie życie, czujesz jak pod sercem bije ci nowe serduszko, jest cudownie. Okładki czasopism pokazują ci uśmiechnięte przyszłe mamy, raczące się zdrowym jedzeniem, zadowolone na zakupach i śmiejące się radośnie do własnego odbicia w lustrze. I wszyscy powtarzają ci, że jest wspaniale, jest doskonale. A czego nikt ci nie powiedział? Być może tego, co napisała nam Mrs Didi. I paru innych rzeczy...
-
Bez etykietek: nie jestem żadnym skrótem, który znacie
Nasze teksty o problemie DDA ukazały się już jakiś czas temu. Jednak nadal mają swoje echa, które odbijają się w naszej skrzynce pocztowej. Dziś pisze o sobie Maria. A dokładniej - wydaje oświadczenie.
-
Czy jesteś eko-matką? Zrób test i się przekonaj!
Żyjemy w zatrważających czasach, gdy ujmą i plamą na kobiecym honorze stało się wychowywanie dzieci w domu. A jeszcze gorzej być eko-matką, bo na te trwa wieczna nagonka. Marta, którą lepiej możecie poznać dzięki stronie Niedoskonała Mama, uruchamia narzędzie wczesnego ostrzegania.
-
Praca marzeń: co autor ogłoszenia miał właściwie na myśli?
Dziś pisze dla nas Małgosia, która tonie w morzu ogłoszeń dla ludzi poszukujących pracy. A pereł w tym morzu tyle, że głowa boli. Macie takie doświadczenia? A może jeszcze ciekawsze? Piszcie do nas!
-
Prosto z Paryża: dwie sfochowane damy
Dwie nasze Czytelniczki, różne dni, różne godziny, ale Foch ten sam!
-
Przesyłka z Krakowa: Foch naukowy
Dotarł do nas kolejny Foch - tym razem naukowy. Dziękujemy bardzo i serdecznie pozdrawiamy Martę!
-
Jesteś DDA i wiesz lepiej. Terapia? Jaka terapia?
List Ani, choć krótki, wzruszył mnie bardzo. Nie dlatego, że historia jest tak boleśnie smutna, a dlatego, że zawsze chce mi się płakać z radości gdy ktoś potrafi zadbać o swoją życiową szansę.
-
List Czytelniczki: z chodzeniem na terapię jest jak z chodzeniem na siłownię
Bywają sytuacje, kiedy głowa pęka ci w szwach, masz dość wszystkiego i pragniesz natychmiastowej poprawy sytuacji. Czy psychoterapia faktycznie potrafi zdziałać cuda? Na to pytanie odpowie dziś nasza czytelniczka Kasia, która postanowiła podzielić się z nami swoją historią. Jeżeli macie ochotę opowiedzieć nam o swoich doświadczeniach z terapeutami, czekamy na wasze listy.
-
Kochana Córeczko - wiem, że masz dopiero cztery lata, ale wolę to sobie przygotować zawczasu
Jest taka głupia sprawa, że Twoja prababcia miała rację. I jej matka też. I jej babcia. Sprawa jest taka, że pułapka nie powinna latać za myszą. Że nie rolą króliczka jest gonić ogara. I że Anjelica Huston nigdy, przenigdy nie wydzwaniała do Jacka Nicholsona. Zasady te trącą sucharem na odległość i miną dekady, zanim załapiesz ich głęboki sens i słuszność. Chciałabym ci tego oszczędzić.